MATEJKO. MALARZ I HISTORIA. Wystawa wsparta obrazami z prywatnych kolekcji!

Jak czytać, a nie tylko oglądać, Matejkę? Tak, może opacznie, zrozumiałem zadanie, jakie postawili przed sobą i widzami twórcy wystawy „Matejko. Malarz i historia” w Muzeum Narodowym w Krakowie. Tytuł wystawy nie budzi zdziwienia, bo przecież w polskim systemie edukacji od szkoły podstawowej Matejko pojawia się w związku z omawianiem narodowej historii. Kurator wystawy uszczegółowia problematykę zadając pytania, stanowiące kanwę działów wystawy. Są to: „Obrazowanie historii, Europa Środkowo-Wschodnia, czyli gdzie?, Rzeczpospolita, ale czyja?, Cywilizacja, ale jaka?”. Nie jest jasne, czy pytania te odnoszą się do czasów Matejki, czy nam współczesnych. W efekcie może rodzić się wśród widzów pokusa bezpośredniego odnoszenia twórczości Matejki do czasów nam współczesnych. Chwała autorowi wystawy, że nie udziela definitywnych odpowiedzi na postawione pytania. Czasem podpowiada, ale pozostawia każdemu możliwość samodzielnego wyciągnięcia wniosków. Osią wystawy są trzy postaci: Stańczyk, Rejtan i Skarga; na temat ról, jakie odegrali w rzeczywistości oraz na obrazach Matejki, wylano morze atramentu. Wszystkie, na swój sposób dramatyczne i bolesne , w pewien sposób narzucają taki charakter wystawie – Grunwald, Hołd Pruski, Odsiecz Wiedeńska schowały się jakby za parawanem. Wystawie towarzyszy coś więcej niż katalog – to edytorsko wykwintny album, często będę do niego sięgał. Dlaczego jednak pominięto w nim opisy, wskazanych wcześniej, działów wystawy? Zachwycił mnie fragment ekspozycji z dyplomami i medalami, jakimi obdarowano Matejkę – wiele z nich to arcydzieła. Zadumałem się przy sporządzonej według projektu Matejki chorągwi na uroczystość ponownego pochówku Kazimierza Wielkiego w 1869 roku. Zobaczcie koniecznie tę cenną wystawę – dostarczy Wam wielu wzruszeń! A następna tej skali pewnie nie wnet! INFO