O darowiźnie Jasieńskiego i Starmachów pisze portal artinfo.pl
Dary prywatnych kolekcji do publicznych instytucji w Polsce nie zdarzają się zbyt często. Wielkim i do tej pory wspominanym gestem było przekazanie przez Feliksa „Manggha" Jasieńskiego prywatnej kolekcji sztuki do Muzeum Narodowego w Krakowie. Na rzecz społeczeństwa polskiego przeszły bogate zbiory prac. Te pamiętne wydarzenie miało miejsce już ponad 100 lat temu (dokładnie w 1920 roku). Tyle też lat musieliśmy czekać na kolejny tego typu gest. I oto, w ubiegłym roku, Teresa i Andrzej Starmachowie podarowali część swojej kolekcji do dwóch krakowskich muzeów – MOCAKu oraz Muzeum Fotografii MuFo. Zbiór obejmował unikatowe prace o dużym znaczeniu dla polskiej kultury. Dzięki darowi Teresy i Andrzeja Starmachów, widzowie mogą obecnie oglądać na co dzień np. prace Magdaleny Abakanowicz z cyklu „Gry wojenne" czy „Embriologia". Warto dodać, że jest to tylko jedna z 26 polskich artystek i artystów II połowy XX wieku, reprezentujących kluczowe kierunki artystyczne, których prace przeszły w posiadanie społeczeństwa. O geście krakowskich kolekcjonerów napisano od tego momentu wiele, a ukoronowaniem była uroczysta gala 18 marca bieżącego roku, która odbyła się w Zamku Królewskim w Warszawie, podczas której wręczono Starmachom XXVI Nagrodę im. prof. Aleksandra Gieysztora wskazującą na wybitne osiągnięcia na rzecz polskiego dziedzictwa narodowego. INFO